Wojciech Chmielarz – autor i Grzegorz Damięcki – aktor w rozmowie z Kają Klimek na temat powieści Wyrwa i jej ekranizacji.

Jak przyznaje Wojciech Chmielarz, nie byłoby Wojnara gdyby nie Grzegorz Damięcki – krótkie spotkanie pisarza i aktora spowodowało, że powstało wyobrażenie tej postaci. Gdy doszło do rozmowy o obsadzie, wybór był oczywisty.

„Czytając tę książkę, im bardziej się w nią zagłębiałem, tym bardziej myślałem [o Wojnarze]: „gość myśli w wielu momentach tak, jak ja, działa tak, jak ja bym się zachował, miewa moje dylematy” – wspomina Grzegorz Damięcki. – „Talent tego tu obecnego pisarza polega na tym, że potrafi na podstawie krótkiego kontaktu z drugim człowiekiem dobudować dużo rzeczy, które by się mniej więcej zgadzały. Dla pisarza to wielki dar, że widzi trójwymiarowo i przestrzennie swoich bohaterów”.

„W adaptacji czy ekranizacji nie chodzi o to, żeby było tak, jak sobie wyobrażam, wręcz przeciwnie, najciekawsze jest to, co z tego wyciągają inni ludzie, jak to przepuszczają przez swój emocje i swoją wrażliwość” – tłumaczy Wojciech Chmielarz.

Grzegorz Damięcki podjął się także przeczytania tekstu Wyrwy na potrzeby audiobooka:
„Czytanie audiobooka to jest kompletnie inny gatunek działania aktorskiego. Przede wszystkim trzeba przeczytać książkę. Ja sobie naczytuję, stawiam sobie takie dziwne znaczki na tych moich egzemplarzach, żeby zrozumieć, jak autor oddycha i w sposób naturalny brać razem z nim oddech. Gdy stwierdzam, że się gubię w tym, to znaczy, że literatura nie jest dla mnie, że jest na inny temperament albo inną strukturę mózgu. To czytanie nic mi nie da, ani ja temu czytaniu nic nie dam. U Chmielarza zawsze to się sprawdza - Chmielarz oddycha tak, jak aktor chciałby czytać„.

https://www.youtube.com/watch?v=mCutJxECbMM&ab_channel=MarginesyMarginesy